Po 17tu dniach opóżnienia w sobotę mamy stać się posiadaczami zamontowanej bramy garażowej, montaż umówiony. W sumie czekaliśmy ponad 8 tygodni, większość prac musieliśmy poprzesuwać na dalsze terminy, ze względu na to iż dom nie jest w pełni zamknięty... W okolicy zdarzały się kradzieże, więc lepiej chuchać na zimne, a materiału budowlanego szkoda.. Z dobrych wiadomości to kominek jest zamówiony instalator czeka na sygnał. Projekt wewnętrzny gazu oddany w starostwie, czekamy na pozwolenie, biurokraca rządzi z gazowni też się odezwali i za ok miesiąc będziemy mieli gaz w granicy (max. termin przyłącza określili w lutym na 15 listopad, jakoś jednak poszło:)). Cierpliwosć to to co bardzo potrzebne jest inwestorom, ha ha szczególnie w naszym przypadku. Pozdrawim czytających i budujacych.