Po długiej przerwie...
Data dodania: 2014-07-31
No tak mieszkamy.... kończymy co nie skończone i wbrew pozorom trudniej cokolwiek zrobić kiedy jest się na miejscu, no chyba że prace zleci się komuś innemu... Człowiek trochę przyzwyczaja się do prowizorycznych rozwiązań i tak sobie mieszka ciesząc się tym co ma. Ale do rzeczy, wreszcie mamy ogrodzoną posesję (wprawdzie bez frontowego płotu, ale jest siatka z trzech i pół ;) stron) panowie kładą kostkę brukową a wkrótce doczekamy się koloru domu... Zdjęcia niebawem. Trawnik założony w kwietniu wygląda całkiem nieżle a ja toczę wojnę z chwastami które próbują go zdominować, coś mi się wydaje że jestem na przegranej pozycji... No to tyle opisu sytuacji, pozdrawiam ciepło tego pochmurnego dnia.
Komentarze