Tydzień minął ani nie wiem kiedy... Działo się..
W poniedziałek przyjechali panowie żeby wykafelkować nam przedsionek, hol, pokój na dole, kuchnie, część salonu, hol na górze. Razem 72m2, razem z przygotowaniem powierzchni, podkuciem progów przy drzwiach wyjściowych, oknach tarasowych z salonu i kuchni oraz fugowaniem zajęło to dwóm panom 3 dni pracy, wg mnie super, a oto efekty
Widok na kuchnię oraz łuk w salonie (reszta podłogi ciemne panele-pod kolor stolarki okiennej)


Widok z holu na salon

z przedsionka na hol i pokój na dole

no i wspomniany pokój


salon z kuchni

płytka z bliska (chociaż i tak bez większego efektu, na żywo o wiele ładniejsze)

Zdjęć z góry nie mam zrobię innym razem. W tym tygodniu wszystkie ściany razem z mężem pomalowaliśmy unigruntem żeby przygotować je do malowania w nadchodzącym tygodniu, skończone we wtorek poddasze (płyty gk) pomalowaliśmy gruntem śnieżki

A i znalazłam tapetę do sypialni

w rzeczywistości co na zdjęciu jest ciemne ma koloru srebrnego (jak folia aluminiowa
) a na tm wzór jakby była koronka położona.
Jutro mąż będzie szpachlował drobne pęknięcia tynku (
przy gruntowaniu trochę ich się doszukaliśmy-niestety) a potem malujemy farba kupiona mam nadzieję że będzie ok czas pokaże

Pozdrawiam wszystkich budujących ![]()















Komentarze